Strach, gonitwa myśli. Tak zazwyczaj czułam się przed sesją. Ostatecznie o braku upadku i całkowitym pogrążeniu się przed samą sobą decydował dobry plan. Bez niego – wierz lub nie – nie przebrnęłabym przez sesje zachowując zdrowy i w miarę spokojny umysł. Wykonanie planu to prosty krok, ale jego brak planu to proszenie się o porażkę, a wraz z nią o otwarcie puszki Pandory z najgorszymi na świecie myślami na swój temat.

„Nie dość, że mam się uczyć, to jeszcze przygotowywać do uczenia się? Po co?!!!”

Jeżeli myślisz, że tylko uczenie się (ile informacji przyswoisz podczas nauki) decyduje o sukcesie podczas egzaminów, to masz rację. Ale rację mam i ja, twierdząc, że efektywne uczenie nie jest możliwe bez dobrego przygotowania. Nie skoncentrujesz się na nauce, jeżeli co chwilę będziesz się od niej odrywać w poszukiwaniu notatek czy ustalanie ile jeszcze masz czasu i co trzeba przerobić.

Musisz mieć świadomość całego procesu, wiedzieć  każdego dnia czego się uczysz, i w jaki sposób przerabiasz materiał.

Twój cel

Twoim celem jest zdanie sesji jak najlepiej. „Najlepiej” dla każdego będzie znaczyło co innego. Dla Kasi to będzie bardzo dobra ocena, dla Marii zdanie na trójkę, a dla Zofii przebrnięcie przez sesję w miarę dobrym nastroju. Ustal jaki jest TWÓJ cel, bo zaraz zajmiemy się rozbijaniem go na mniejsze elementy. Stworzymy plan działania.

Moim celem jest….

Rozkład jazdy na kolejne cztery dni

Dzień 1

Wstępne ogarnianie chaosu (to wpis, który czytasz).  Zajmiemy się umiejscawianiem zaliczeń na osi czasu i opanowaniem notatkowego chaosu

Dzień 2

Głębsza praca nad ogarnianiem chaosu (ten wpis pojawi się jutro). Sprawimy, że każdego dnia będziesz wiedziała co robić i czego się uczyć.

Dzień 3

Wychodzenie na prostą. Dam Ci kilka wskazówek dotyczących dopasowywania sposobu nauki do materiału, który masz przyswoić.

Dzień 4

Motywacja. Opowiem o tym, co spada z nieba, a co trzeba sobie wypracować.

Zaczynamy.

Wstępne ogarnianie chaosu

Na końcu wpisu znajdziesz dwie grafiki do pobrania o nazwie „Ogarnianiam chaos przed sesją”. Jedna jest nieuzupełniona i gotowa do druku dla Ciebie. Drugą zapełniłam przykładami, tak żebyś mogła do niej zajrzeć w razie wątpliwości lub niejasności instrukcji (przykładowa rozpiska jest wypełniona tylko do punktu 2, ponieważ punktem 3 zajmiemy się jutro).

Zajrzyj do tych plików, przeskanuj je wzrokiem, a następnie wróć tutaj, żeby przeczytać instrukcję.

Instrukcja

Punkt 1 – ogarniam co i kiedy zaliczam

W punkcie 1 rozpiski umieściłam kalendarz. Pod nim znajduje się legenda i to od niej zacznij. W legendzie wypisz wszystkie swoje zaliczenia (eseje, egzaminy, inne prace do oddania np. fragment licencjatu). Każde zaliczenie zakoduj innym kolorem.

Później, używając odpowiednich kolorów zaznacz daty zaliczeń w kalendarzu.

Punkt 2 – ogarniasz materiały do nauki

Jeżeli prowadziłaś notatki w różnych miejscach  (ja często – migrowałam między komputerem, iPadem i zeszytem) to czeka cię teraz trochę pracy. Tak jak i mnie, gdy przed sesją orientowałam się, że z niektórych przedmiotów mam tylko połowe notatek. Reszta po prostu fruwała w torebkach, nieodpowiednio nazwanych dokumentach Worda czy Notability.

Jak zabrać się do porządków? Ja wysypywałam wszystkie zapisane kartki na podłogę, albo otwierałam pliki w komputerze, a następnie kartka po kartce, plik po pliku przyporządkowywałam je odpowiednim przedmiotom.Wydrukowane sylabusy pomagały przypisać notatki numerom zajęć.

Jeżeli notatek brakuje lub uważasz że są niewystarczające, to:

  • przejrzyj facebooka w poszukiwaniu notatek starszych roczników
  • przeszukaj książki – może akurat ten temat jest świetnie opisany w podręczniku lub w jakimś tekście załączonym w literaturze w sylabusie.
  • poproś o pomoc znajomych z uczelni

„I co mam z tym zrobić?!”

Papierowe notatki wsadź do segregatora. Jeżeli były zapisane w formacie elektronicznym, to stwórz folder dla danego przedmiotu, a później nazwij pliki tak, aby ułożyły się chronologicznie np. HMS 1, HMS 2, HMS 3 (skrócona nazwa przedmiotu i numer zajęć)

Notatkowy chaos możesz także uporządkować w tabelce „Gdzie są moje notatki”.

Tabela będzie pomocna szczególnie wtedy, gdy część notatek/materiałów jest na papierze, a część w wersji elektronicznej. Po prostu napisz w tabelce gdzie konkretnie znajdują się notatki, na przykład komputer to może być K; notatnik – N, segregator). Możesz dodać też do tabeli inne informacje, na przykład czy prezentacje są wydrukowane (D – druk). Eksperymentuj! Robisz te porządki dla siebie! Jeżeli chcesz zobaczyć jak wygląda przykładowa tabelka przygotowana przeze mnie to również znajduje się na końcu wpisu.

Zakończyłaś poszukiwanie i segregowanie tego co już masz, ale to nie koniec. Zorientuj się w innych niezbędnych materiałach do nauki. Literatura? Skrypt? Podręcznik? W dodatkowych kolumnach tabeli „Gdzie są moje notatki” dopisz, że je odnalazłaś i gdzie będziesz przetrzymywać.

„Co jeśli nie mam zamiaru uczyć się z notatek?”

Być może skorzystasz z gotowego skryptu lub z podręcznika. Ja też czasami uznawałam, że moje notatki z zajęć są mało warte i po prostu uczyłam się z prezentacji lub teksów. Tabela „Gdzie są moje notatki” sprawdzi się też w tym przypadku. Odhaczaj w niej, że ściągnęłaś z dysku prezentacje z danego terminu lub, że skrypt zawiera w sobie odniesienia do poszczególnych tematów zajęć (co nie jest oczywiste, jeżeli skrypt przygotowywał poprzedni rocznik lub gdy zmienił się prowadzący przedmiot). Jeżeli uczysz się z podręcznika, to zaznacz, że dany temat jest w nim dobrze opracowany.

Materiał do nauki może być przechowywany w przeróżnych formach. Ja wspominam tylko o tych klasycznych. Może lubisz fiszki lub korzystasz z innej metody, o której nie mam pojęcia. Nie jest to aż tak istotne! Na tym etapie upewnij się po prostu, że masz cały materiał do nauki zgromadzony w jednym miejscu.

Pamiętaj, że organizacja to kreatywność. Jeżeli sposoby zaproponowane powyżej ci nie odpowiadają, to tylko się zainspiruj, pokombinuj, narysuj swoje tabelki! Najważniejsze jest to, żebyś przygotowała grunt pod naukę i upewniła się, że wszystkie materiały masz pod ręką.

„Po co to wszystko zbierać w jedno miejsce?”

Zbieramy notatki i inne materiały, ponieważ CHCESZ wiedzieć ile czasu poświęcić na naukę!

Teraz odpocznij. Zrobiłaś kawał dobrej roboty.

Jutro dowiesz się do czego tak naprawdę był nam potrzebny zakodowany kolorami kalendarz. Podzielimy też materiał do nauki na poszczególne dni!



Jeżeli masz problem z nauką, a nie z planowaniem to zachęcam do przeczytania o moim e-booku: 

O e-booku




Ogarniam chaos przed sesją do druku

Ogarniam chaos przed sesją PRZYKŁAD

Gdzie są moje notatki? do druku

Gdzie są moje notatki? przykład