Kiedy obiecywałam, że zajmę się tematem perfekcjonizmu nie miałam pojęcia, że zahaczę o temat serca i ukochania siebie. Teraz widzę, jak ubogi byłby wpis bez uwzględnienia tej perspektywy. Wymiar duchowy jest niezwykle ważny. Człowiek nie jest tylko zbiorem rurek, przez które przemieszczają się płyny, ani zbiorem odruchów na bodźce. Duch i energia to coś, co nauka omija szerokim łukiem – z kolei ja zatapiam się w ten obszar chętnie, czego wynikiem jest  druga część artykułu (przyjrzę się w niej skutkom bycia perfekcjonistką na poziome energetycznym). Najpierw jednak o tym, jak perfekcjonizm klasyfikuje psychologia.

Według nauki istnieją dwa perfekcjonizmy, jeden neutralny (inaczej określany normalnym lub adaptacyjnym), drugi negatywny (neurotyczny, dezadaptacyjny).

Perfekcjonizm negatywny

Perfekcjonizm neurotyczny (negatywny) nie pozwala działać. A jeżeli działanie już się odbyło, to nie przynosi ono satysfakcji. Temu rodzajowi perfekcjonizmu sprzyja myślenie dychotomiczne: 100% lub 0%, nic pomiędzy. Brak przestrzeni na pomyłkę, zmianę planu. Dla osoby dotkniętej perfekcjonizmem dezadaptacyjnym, żadne osiągnięcie poniżej 100% (np. wyniku na maturze) nie będzie sukcesem. Liczy się tylko zrealizowanie bardzo ambitnego planu na maksa. Łączy się to oczywiście z bardzo niską akceptacją frustracji po porażce, brakiem decyzyjności i pewności siebie.

W odpowiedzi na perfekcjonizm nieadaptacyjny ludzie mogą zbudować zupełnie różne style działania (czyli sposoby radzenia sobie z nim):

  1. Podporządkowanie – jest to stereotypowy osobnik, dbający o każdy szczegół, który wie, że jest perfekcjonistą, tak siebie określa i dąży do tego, by wszystko robić doskonale
  2. Unikanie schematu – występuje u osób, które wiedzą, że działanie wyzwoli w nich perfekcjonizm, więc wolą odwlec działanie w czasie, byle tylko schemat się nie uruchomił
  3. Nadmierna kompensacja schematu – osoby takie, wykonują zadania niedbale i bardzo z tego powodu cierpią

Ten podział na style ma dla mnie ogromny sens! Mam nadzieję, że dla Ciebie również! Perfekcjonista to nie tylko ten stereotypowy kujon chełpiący się szóstkami w dzienniku. Perfekcjonistą jest również ten, który nie chce działać, bo wie, że nie poradzi sobie z frustracją, gdy nie uda mu się doprowadzić do końca zadania według własnych, niezwykle wysokich standardów. W tej perspektywie osoba, którą bliscy widzą jako „śmierdzącego lenia”, może być po prostu cierpiącym i unikającym działania perfekcjonistą! Podobnie z osobą, która ze strachu przed uruchomieniem schematu perfekcjonisty, odkłada wykonanie zadania na później.

Perfekcjonizm neutralny

Zdrowy perfekcjonizm objawia się tym, że wyznaczane przez osobę standardy są elastyczne, niewygórowane, ale jednak popychające do podjęcia wyzwania. Perfekcjonizm neutralny możemy uznać za synonim sumienności, ze szczyptą ambicji.

Którym typem perfekcjonistki jesteś?

Kochana, jeżeli odhaczysz jako prawdziwe stwierdzenia poniżej, to znaczy, że przyszedł czas, abyś przyjrzała się swoim działaniom pod kątem negatywnego perfekcjonizmu <3

  • mam obawę przed byciem niedoskonałą
  • nie czerpię satysfakcji z pracy/nauki na studiach
  • nie mam chęci do działania, bo obawiam się… np. porażki
  • po nieosiągnięciu zamierzonego pułapu bardzo się frustruję i trudno mi się pozbierać

Dlaczego chcesz być doskonała?

Może to Twoje smutne, samotne serce woła o uwagę ludzi (nauczycieli, rodziców, kolegów)? Moje smutne serce wołało przez perfekcjonizm właśnie o uwagę. Miałam przekonanie, że będę kochana pod warunkiem: …. (tu należy wstawić dowolne wygórowane osiągnięcie, które zakładałam zrealizować). Dotknął mnie perfekcjonizm nieadaptacyjny, ze stylem działania zorientowanym na unikanie. Bardzo cierpiałam. Chciałam pisać, ale ze stresu przed źle postawionym przecinkiem, słowa przestawały pojawiać się w głowie. Chciałam malować, ale ze strachu przed oceną, że zamiast dzieła sztuki stworzę coś prymitywnego, spychałam pragnienie do innych, które już znajdowały się w smutnym sercu. Mogłabym tak wymieniać bez końca. Perfekcjonizm doprowadził mnie na skraj rozpaczy, dlatego wiem, że nie ma z nim żartów.

Jeżeli masz w sobie na tyle otwartości, żeby zająć się tym tematem, to poszperaj, poobserwuj swoje zachowania. Jakie myśli pojawiają Ci się w głowie, gdy chcesz zacząć działać? Co się dzieje, gdy nie realizujesz swoich planów na 100% po Twojej myśli (strach, złość)? Zapisz odpowiedzi, to niezbędne do rozpoczęcia procesu uzdrawiania (one będą też świetnym materiałem do ewentualnej pracy z psychologiem).

Jeżeli wynagradzasz się za działanie, ale pod bardzo ściśle określonymi (wygórowanymi) warunkami, bo efekt nie jest zgodny z Twoimi oczekiwaniami, jesteś daleka od samomiłości. Cierpisz i nadwyrężasz swoją równowagę energetyczną – bo jak inaczej nazwać schemat działania: robisz, robisz, robisz… a na samym końcu nie nagradzasz się poczuciem zadowolenia, a ganisz – czy to nie jest okradanie siebie z energii??!

Twoje serce czeka na przypływ zadowolenia po działaniu. Dla serca nie ma znaczenia, czy zdałaś maturę na 99% czy 75%. Włożyłaś w naukę dużo pracy, poświęcałaś się, starałaś, byłaś sumienna. Dlaczego energia zadowolenia z nie spływa z powrotem do Twojego serca. Drenujesz się z miłości – do siebie i świata. Objawia się to niezadowoleniem, poczuciem słabości i poczuciem niezasługiwania na otrzymywanie dobra. Doceń swoje działania, bardzo Cię o to proszę.

Mi udało się wyjść z perfekcjonizmu (w innym wypadku nie czytałabyś tego wpisu), Tobie również się uda (skorzystaj z pomocą psychologa, jeżeli czujesz taką potrzebę).

Jeżeli chcesz zmieniać swoje perfekcyjne przekonania to zapisz się na newsletter. W liście, który niedługo będę wysyłać (do już zapisanych i przyszłych zapisanych), otrzymasz pracę domową do pracy z perfekcjonizmem.

Przesyłam dużo miłości do Twojego perfekcyjnego serca, czy znajdzie się tam na nią miejsce?

Matylda

Tematy do przemyślenia:

  1. Przyczyny Twojego perfekcjonizmu
  2. Skutki Twojego perfekcjonizmu